![]() |
![]() |
Miejsce wydania: Warszawa
Data wydania: 1973
Redaktor: Litwiniuk Jerzy
Tłumacz: Dżugaj T., Huszcza J., Kononowicz M. J., Kożuszko L., Litwiniuk J., Redliński E., Rudczyk W., Woroszylski W.
Opracowanie graficzne: Terechowicz Włodzimierz
Wydawca: Iskry
Wymiary: 180 s.
Kategoria: Literatura piękna; Przekłady
Księgozbiór: BTH — biblioteka Białoruskiego Towarzystwa Historycznego, ul. Proletariacka 11, Białystok (egzemplarz papierowy)
Numery inwentarzowe: BTH — [4172]
Sokrat Janowicz pisze po białorusku, w języku swojego dzieciństwa. Urodził się we wrześniu 1936 roku w Krynkach. Krynki, niewielka osada szewców i garbarzy, położona tuż nad dzisiejszą granicą państwa polskiego, chlubi się posiadaniem dawnych praw miejskich. Ojciec Sokrata był szewcem, on sam ukończył najpierw technikum, później filologię białoruską w zaocznym studium nauczycielskim w Białymstoku. W chwili gdy to piszę, zdaje końcowe egzaminy z polonistyki, również zaocznie studiowanej. Pracował jako dziennikarz w białoruskim tygodniku „Niwa” wychodzącym w Białymstoku od roku 1956, tamże debiutował w roku 1962 miniaturą liryczną „Odpust’" Należy do stowarzyszenia twórców białoruskich „Białowieża” i od roku 1970 do Związku Literatów Polskich.
Autorzy białoruscy: Janowicz Sokrat
Katalog: BTH
Ci, którzy znają książkę prof. Marii Janion „Ta niesamowita słowiańszczyzna”, mają prawo skupić swoją uwagę na oznaczniku charakteryzującym w sposób raczej nieoczekiwany tę bliską naszemu sercu rzeczownikową sprawę. Zachowując w pamięci ów magiczny krąg plemienno-geograficzny, w którym obracamy się od wieków i wedle którego pomaszerujemy w naszą przyszłość, pozwolę sobie wystąpić z tezą, iż niepokojący nieco przymiotnik, o jakim mowa, n... Więcej »
Miał ten sokratesowy esej trafić do garnca z innymi esejami, tworząc zbiór porządkowany tytułem „Etos i etnos..." wydany w 2001 r. przez Oficynę Wydawniczą „Stopka". Ale nie dał się wcisnąć między inne. Mało, zapoczątkował nową serię stępkowych książek zatytułowaną „Zaczepki", która, jeśli dobrze pójdzie, może liczyć na kilkanaście tomów, ściślej tomików o nietypowym formacie. Nietypowy też będzie sposób doboru i ujmowania tematów. Na b... Więcej »
Sokrat Janowicz (1936) urodził się w Krynkach k. Białegostoku. Polonista (Uniwersytet Warszawski 1973). prozaik, poeta, tłumacz, reporter. Debiutował w 1956 r. na łamach białoruskiego tygodnika „Niwa", w którym przepracował kilkanaście lat jako dziennikarz. Pisze w dwóch językach i żyje w dwóch kulturach: polskiej i białoruskiej. Jest autorem ponad 20 książek, wśród których znajdują się zbiory opowiadań (Wielkie miasto Białystok, 1973),... Więcej »
Białoruś - co czyta o niej Jaś i co będzie potem wiedział Jan? Dokładnie nic, niczym o Papuasach na Nowej Gwinei. ...Zasługi to rosyjskiego imperializmu i polskiego etnocentryzmu, najogólniej mówiąc. Wina w tym też i samych Białorusinów którzy teraz dopiero wybijają się na własne państwo, wychodzą na postrzegany horyzont społeczny, zamiast mieć to już dawno za sobą. Nie jest to bowiem naród ledwie wykluwający się w Europie ojczyzn, lecz... Więcej »
Białoruś. Co czyta o niej Jaś i co będzie potem wiedział Jan? Dokładnie nic, niczym o Papuasach w Nowej Gwinei... Najogólniej mówiąc, jest to zasługa rosyjskiego imperializmu i polskiego etnocentryzmu. Wina w tym też i samych Białorusinów, którzy zamiast mieć to już dawno za sobą, dopiero teraz wybijają się na własne państwo, wychodzą na postrzegany horyzont. Nie jest to bowiem naród ledwie wykluwający się w Europie ojczyzn, lecz aż z t... Więcej »
У кнізе — «Dolinie pełnej losu» — абедзьве галоўныя лініі творчасьці Яновіча, акрэсьлім іх троху інакш, чымся дагэтуль, а менавіта: першую — як насьвятленьне драбніцаў сьвету імклівым здогадам і паэтычным словам, а другую — як парадкаваньне загубленага ў сьвеце пачуцьця супольнасьці шляхам дасьледаваньня яго гісторыі і пэрспэктываў, якое не абмяжоўваецца толькі слоўнай інтэрвэнцыяй у яго бытаваньне, дык вось, у «Dolinie pełnej losu» аб... Więcej »
Polacy i Białorusini mają za sobą sześć wieków wspólnego losu, więc i podobnej historii. Od momentu, kiedy wprowadził się na Wawel Władysław Jagiełło, król. Białoruś, stanowiąca o Wielkim Księstwie Litewskim, przeistoczyła się w istotny obszar państwa federalnego, Rzeczypospolitej Obojga Narodów, powołanej do życia unią lubelską w 1569 roku. Jej świetność i upadek, zwycięstwa i klęski, dobro i zło, były obopólnym udziałem; u nas o wiek ... Więcej »
Skrouba, zwiadowca grodzieński, zdziwił się bardzo, gdy nakazano mu ruszyć do Puszczy Kryńskiej o brzasku, nawet nie pomodliwszy się o świtaniu w Kałoży z pięknogłosymi pskowskimi brankami, co śpiewały w chórze. Ze wszystkich zwiadowców na zamku on jeden pozostawał nieobznajmiony na razie ze sprawami wywiadowczymi: kto skierował się w przesieki Białej Rusi, gdzie buszował niedawny wielki hospodar Swidrygajło, wypędzony ze stolca wileńsk... Więcej »
Як празаік С. Яновіч дэбютаваў у 1956 г. на старонках беларускага штотыднёвіка „Ніва”. Аўтар зборніка апавяданняўі мініяцюр „Загоны” (Беласток, 1969), аповесціпра К. Каліноўскага „Сярэбраны яздок” (Мн., 1978), кніг „Думкі пра аўтаномію” (Беласток, 1981), „Праваслаўная царква ў Беластоцкім краі і беларуская мова ў ім” (Нью-Йорк, 1984), „Самасей” (Мн., 1992), „Доўгая сьмерць Крынак” (Беласток; Бельск, 1993), „Лістоўе — лістове” (Беласток,... Więcej »
Chciałem pogadać z nim, bez pośpiechu, ale nie dał dojść do słowa; wcale nie dlatego, że gaduła, bo to nie tak. Zwyczajnie, miał mi wiele do powiedzenia, więc mówił, a ja przez cały czas słuchałem. — Żeby człowiek wiedział, co go jeszcze w życiu czeka, to chyba powiesiłby się nie czując większego strachu — zaczął od tandetnych jakie rozlegają się nieraz w trakcie pijatyk, narzekań. — Można, cholera, tylko się 'dziwić radości ojców... Więcej »