Minęły trzy lata od ukazania się albumu pod tytułem Suwałki - miasto i ludzie. Jak to szybko przeleciały. Suwalczanie przyjęli go: inteligencja, artyści, zwykli ludzie pracy, starsi i młodzi, ale też wymagający stojący za sterem. Około dwu i pół tysiąca egzemplarzy poszło w miasto, lecz niemało w świat, poza Suwałki. Przyczynił się do tego zapewne i ówczesny prezydent Józef Gajewski. Na początku tego roku wyszła inicjatywa z Ratusza, aby kontynuować dzieło. Będzie to oddzielna książka, jakby drugi tom, gdyby po jakimś czasie ktoś chciał wydać trzecią. Zachowujemy układ edytorski ten sam: format, rozmieszczenie tekstów i fotografii historycznych. Żeby była spójność obu albumów. Zdecydowana większość nowego materiału zawiera zdjęcia z trzech lat i najświeższe. Dotyczy prawie wszystkich dziedzin życia mieszkańców, jak również przyjezdnych, turystów i byłych suwalczan. Zauważa się od kilku lat zjawisko ukulturalnienia w różnych branżach, przy tym kultury wysokiej, i umuzykalnienia wraz z klasyką. Faktem jest, że i władze (te wyższe) przychodzą regularnie na prawie wszystkie ważniejsze imprezy, na wernisaże w kilku muzeach, koncerty muzyki poważnej, spektakle teatralne, filmy, liczne festiwale, także międzynarodowe.