Загаловак на мове арыгіналу: Было
Месца выхаду: Warszawa
Дата выхаду: 1986
Перакладчык: Plutowicz Jerzy
Мастацкі рэдактар: Młodożeniec Piotr
Выдавец: Czytelnik
Памеры: 240 s.
ISBN: 83-07-01293-7
Катэгорыя: Мастацкая літаратура; Пераклады
Copyright © 1986 by Bazyli Pietruczuk
Кнігазбор: BTH — бібліятэка Беларускага Гістарычнага Таварыства, ul. Proletariacka 11, Białystok (папяровы асобнік)
Інвэнтарныя нумары: BTH — [3083], [4173]
Nazywam się Pietruczuk, a nie Pietryczuk, jak wszyscy we wsi mówili, i tak podałem w chwili wcielania mnie do wojska. Data urodzenia również budzi wątpliwości, ale mniejsza o drobnostki. Ważne, że rok się zgadza z tym, co mówiła wujenka i co zostało zapisane w księdze cerkiewnej. Gdybym był rasowym psem i nie mieszkał w Grabowcu, to na pewno zarejestrowano by mnie skrupulatnie. Ale że przyszedłem na świat ot tak sobie, to i pop mógł w księdze zapisać mylną datę mojego pojawienia się we wsi tylko po to, by swojaki mogli na chrzcinach popić monopolówki, bo jeszcze wtedy samogonki nie produkowano. W księgach cerkiewnych, jak wszędzie, zdarzają się też pomyłki...
Беларускія аўтары: Pietruczuk Bazyli
Каталёг: BTH
Kapral Wiesiek zerwał się z pościeli na gwizdek dyżurnego kompanii. Zaczął z przyzwyczajenia szybko się ubierać, rozglądając się po nieznajomej sali. Gdy nachylił się, by zasznurować juchtowe trzewiki, jedne z tych, w które obuła go ojczyzna, aby nie myślał, że za darmo ugania się po górach, lasach, błotach i polach za tymi, którym nie w smak demokracja ludowa. Poczuł ogromny ból w głowie, przemieszczający się z tylnej części czerepa w ... Болей »