W historii żadnego kraju nie ma chyba tyle „białych plam’’, co w historii Białorusi. Po dzień dzisiejszy obrona rozpraw naukowych oraz programy badawcze młodych naukowców są rygorystycznie kontrolowane przez administrację placówek naukowych. Jednym z „nieinteresujących i zamkniętych” tematów jest białoruska Cerkiew greckokatolicka. W podręcznikach szkolnych prawie wcale się nie wspomina o istnieniu białoruskojęzycznego środowiska w Cerkwi. Dotyczy to szczególnie okresu, gdy w Białorusi ustanowiła się władza radziecka. Mimo to nie ustaje zainteresowanie tym tematem. Praca Siarhieja Horbika „Tajemnice białoruskiego egzarchatu greckokatolickiego” jest kolejną publikacją dotyczącą tego zagadnienia. Wraz z upływem czasu wychodzą na jaw coraz nowe dokumenty i źródła, coraz bardziej rozsuwa się zasłona skrywająca sprawy i zdarzenia, które próbowano i próbuje się nadal ukryć i przemilczeć. Szczególną wartością pracy badacza jest to, że proponuje on głębiej i obiektywniej przyjrzeć się temu, jak był tworzony i jak funkcjonował białoruski egzarchat greckokatolicki w latach 1939 –1942.