Od wypraw Włodzimierza do linii Curzona

Tam jest ruska/ukraińska ziemia, gdzie widać kopuły cerkwi - mawiano niegdyś. Może dlatego po 1947 roku, gdy z Chełmszczyzny, Podlasia Południowego, Nadsania, Bojkowszczyzny i Łemkowszczyzny wypędzono ostatnich Ukraińców, cerkwie - prawosławne i greckokatolickie - postanowiono zburzyć lub zamienić na kościoły. Pozostały niszczejące cmentarze i niepolsko brzmiące nazwy miejscowości na mapie. OD WYPRAW WŁODZIMIERZA DO LINII CURZONA to niezwykła podróż po historii najdalej na zachód wysuniętej części ojczystych ziem Ukraińców, które w czasie powojennych zmian na politycznej mapie Europy pozostały w granicach Polski. Jej autor, Jurij Hawryluk, to współczesny podlaski Nestor Latopisiec, który dokumentując piórem i aparatem fotograficznym przeszłość „Zakerzonia”, stara się ocalić od zapomnienia świat, którego miało już nie być. Trzeba przyznać, że robi to doskonale, łącząc ogromną wiedzę o dziejach tych ziem z talentem pisarskim, bezstronnością i zamiłowaniem do przełamywania utartych schematów. To bardzo ważna książka, zarówno dla Ukraińców, jak i dla Polaków, o naszej wspólnej historii na przestrzeni tysiąca lat. (Eugeniusz Misiło, Archiwum Ukraińskie, Warszawa)