![]() |
![]() |
Napięcie wokół „Niwy”, spowodowane znalezionymi przez białostocki NIK uchybieniami w księgowości tygodnika, rozdmuchanymi do rozmiarów afery kryminalnej, położyło się cieniem na całej mniejszości białoruskiej. W oczach społeczeństwa nie jest to bowiem tylko sama gazeta z jej redaktorami i wydawcami. Jest to symbol polskich Białorusinów o półwiecznej już tradycji. Dlatego najmniejsze zawirowanie wokół „Niwy”, nawet tak mało zasadne jak o... Więcej »
Prawdopodobnie jednak w sądzie będzie mieć swój finał postępowanie prokuratury rejonowej w Białymstoku wobec wydawcy „Niwy”, wszczęte rok temu na wniosek Najwyższej Izby Kontroli po tym, jak jej inspektorzy przeprowadzili trwającą ponad trzy miesiące kontrolę finansów tygodnika. Pod koniec września cały zarząd Rady Programowej Tygodnika „Niwa” otrzymał wezwania do stawienia się na policji, gdzie przedstawiono im zarzuty, jako podejrzany... Więcej »
Na łamach białostockiej prasy co kilka lat pojawiają się ciągnące się tygodniami gorące dyskusje o stosunkach polsko-białoruskich na Białostocczyźnie. Zaczęło się jeszcze za I Solidarności, kiedy w okresie politycznej odwilży „Gazeta Współczesna” – ówczesny wojewódzki organ „trzymającej władzę” Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej odważyła się opublikować artykuł wyrzuconego dziesięć lat wcześniej z jej szeregów Sokrata Janowicza pt... Więcej »
Wyniki wyborów do Parlamentu Europejskiego w naszym regionie dla nikogo nie były zaskoczeniem. No może dla tych kandydatów, którzy to dali się ponieść złudzeniom lub czczym obietnicom szefów swych partii. Bo wyborcy zachowali się bardzo racjonalnie – nie widząc dla siebie konkretnych korzyści z oddania głosu na tego czy innego kandydata, w ogóle rezygnowali z pójścia do urn. Tym właśnie należy tłumaczyć znikomą frekwencję, która mało gd... Więcej »
Pęd do nudnego życia. Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, iż niedawne wejście Polski do Unii Europejskiej spowoduje znaczący wzrost liczby mieszkańców naszego regionu szukających pracy za granicą. i tak wielu z nich już od dawna decyduje się na wyjazdy zarobkowe na Zachód, dotąd najczęściej nielegalne, ze względu na wciąż u nas wysokie bezrobocie i bardzo niskie zarobki oferowane przez pracodawców. To smutne, iż w takich gminach... Więcej »
Przystąpienie z dniem 1 maja Polski do Unii Europejskiej stawia w nowej sytuacji również naszą mniejszość, jak i region, który zamieszkujemy. Przede wszystkim wraz z innymi obywatelami Rzeczypospolitej będziemy musieli się dostosować do obowiązujących w zjednoczonej Europie zasad życia społecznego, gospodarczego i politycznego. Chociaż, jakie będą to zmiany, tak naprawdę nikt do końca jeszcze nie wie. Jeśli wierzyć zapewnieniom politykó... Więcej »
Pobożne życzenia. Niedawno z niemałym zdumieniem dowiedziałem się, iż parafie rzymskokatolickie na Białostocczyźnie w skrupulatnie prowadzonych przez proboszczów rejestrach wiernych mają wydzielone księgi „nowo nawróconych”. Wpisuje się do nich tych, którzy przeszli na katolicyzm z innego wyznania. Z innego, czyli prawosławnego, gdyż pozostałe związki religijne przecież tu prawie się nie liczą. Nie wiem ilu dokładnie może być tychże „no... Więcej »
Podczas jednego z lutowych dyżurów redakcyjnych zgłosił się do mnie pewien sędziwy już czytelnik, mocno zaniepokojony wynikami spisu powszechnego w kwestii narodowości, zadeklarowanej przez mieszkańców północno-wschodniego Podlasia . Lektura komentarzy i analiz w ostatnich numerach „Cz” zrodziła u niego myśl, by zacząć kreować mniejszość odwołującą się do regionu. Mieliby nią być Podlaszucy (po polsku Podlasianie). Czytelnik argumentowa... Więcej »
Zgodnie z obietnicą publikujemy w tym numerze artykuł Krzysztofa Gossa na temat liczebności naszej mniejszości, napisany w oparciu o świeże jeszcze wyniki spisu powszechnego z 2002 r., dotyczące poszczególnych gmin wschodniej Białostocczyzny. Dane te, chociaż z różnych przyczyn (o czym dalej) nie ujmują wszystkich mieszkających w nich Białorusinów, to w pełni obrazują narodowościowy charakter regionu. Będą też wiążące dla władz państwow... Więcej »
Zauważyłem, iż większość programów o tematyce cerkiewnej w publicznych i prywatnych stacjach telewizyjnych zazwyczaj kończy się podaniem liczby mieszkających w Polsce prawosławnych. Tak będzie pewnie i 7 stycznia, kiedy w głównym wydaniu „Wiadomości” zostanie pokazany fragment odprawianego w cerkwi bożonarodzeniowego nabożeństwa, a na zakończenie telewidzowie w całym kraju dowiedzą się, że „w Polsce mieszka 600 tys. wyznawców prawosławi... Więcej »