Oddajemy do rąk naszych czytelników czwarty już tom z serii "Białostoccy Żydzi". Każdy z nich ma odmienną konstrukcję, choć wszystkie winny spełnić ten sam cel - utrwalić w pamięci życie i dokonania pokoleń wyznawców mojżeszowych w mieście nad Białką. Tom trzeci wypełniły głównie wspomnienia Żydów białostockich zamieszkałych obecnie w Izraelu. Stało się to możliwe dzięki przede wszystkim pomocy, jakiej udzielił mi Michał Fłikier. Już wówczas dokuczała Mu choroba, ubywało sił, pozostała jednak pogoda ducha i niezmienne zainteresowanie wszystkim, co miało związek z miastem rodzinnym. Pan Michał nie przyjechał na uroczystości zagłady getta białostockiego w roku ubiegłym, przesłał jednak pozdrowienia i w krótkim tekście dał raz jeszcze dowód umiłowania Białegostoku zapisanego w swej pamięci oraz szacunku dla obecnego ośrodka, jego mieszkańców i władz. (Słowo wstępne, fragment)