Czas nie jest niczym szczególnym, natomiast ważne jest, co przynosi, jakich zmian dokonuje w okołoludzkiej przestrzeni i w samym człowieku. Gdy powoli przemieniał pokolenia, ułatwiał akceptację nowego, ale w końcówce XX w. zmiany zaczęły zachodzić tak gwałtownie, że nim zdążyliśmy się fizycznie postarzeć, już byliśmy mentalnymi starcami. Przyjrzyjmy się dzieciom, oczywiście, nie swoim... co widać? Przedwczesną dojrzałość. Małe jeszcze nie doczekało się lalki mówiącej "mama..." a już ma własne. Wystarczy prześledzić los urządzeń utrwalających dźwięk. Ile potrzeba było czasu, aby woskowe wałki zastąpiły grafitowe płyty gramofonowe? A gramofon, przemieniający się w patefon obsługujący majówki, a płyty winidurowe i trzy prędkości odtwarzania, Radiola, Bambino, magnetofon, kasety, miniaturyzacja. (fragment)


        Уся кніга ў адным файле