Gorąco. Sucho. Spalony słońcem ogród sierpniowy wygląda jak pod koniec września. Pożółkłe liście brzozy zasłoniły wyschnięty dywan traw. Żara. Najbardziej gorące lato od ponad stu lat. Mówią „Hanna – jesienna Panna” i rzeczywiście liście spadają z drzew. Ale „od Hanki – zimne noce i poranki”, i ta przepowiednia się nie sprawdziła, bo zwłaszcza wieczory i noce sierpniowe sprzyjały pogawędkom pod rozgwieżdżonym niebem. Więcej »
W numerze m.in. Od Redaktor Naczelnej Siabrouskaja Biasieda 2015 VIII Sesja Rady Gminy Gródek - 29 czerwca 2015 r. Jednogłośne absolutorium We wtorek na rynek Sowy i strażacy Pierwszy mural w gminie Gródek Pozytywna energia Basowiszcza Okruchy historii Ziemi Gródeckiej (4) Moi przodkowie byli bieżeńcami Zarys historii szkoły w Królowym Moście (cz. 1) Nie wyobrażam sobie życia bez muzyki Więcej »
Latem 1915 roku, akurat 100 lat temu, mieszkańcy Podlasia zostawili swoje domy, pola, ogrody i wyruszyli do Rosji na siedmioletnią tułaczkę. Zostali bieżeńcami. Trudno nam dziś pojąć, że miliony ludzi dało się tak otumanić, a właściwie zastraszyć. Rosyjskie władze roztaczały apokaliptyczne wizje zbliżającej się wojny, a Niemców przedstawiały jako potwory mordujące spokojny niewinny lud prawosławny. Taktyka „spalonej ziemi”, którą opraco... Więcej »
Czerwiec. Taki dziecięcy miesiąc. Na początku – Dzień Dziecka. Pamiętam obłędny smak śmietankowych lodów z budki przy dawnej Gospodzie, zjadanych łapczywie z tej okazji. Tego dnia można było bezgrzesznie bawić się od rana do wieczora. Zresztą cały miesiąc sprzyjał beztroskim zabawom, to było już takie wakacyjne preludium. Zapytaliśmy naszych mieszkańców o dawne gródeckie zabawy z czasów ich dzieciństwa i miejsca z nimi związane. Dla dz... Więcej »
„Biełym sniegom, biełym sniegom,/ Nocz miatielnaja wsie stieżki zamieła…” Maj. Kwitną śliwy, wiśnie, jabłonie… A ja o śniegu? To najbardziej „sercaszczypacielnaja” (lepszego określenia nie znam) piosenka, którą słyszałam. Dziadek Gienek śpiewał ją, bez względu na porę roku, zawsze podczas każdego uroczystego rodzinnego spotkania przy stole, tak mniej więcej w drugiej godzinie biesiadowania. Pieśń przyszła do nas chyba razem z sowieckim ... Więcej »
Czasem idę na piechotę do Gródka. Od kiedy zdecydowałam się trzymać pieczę nad naszą lokalną gazetą, na wszystko patrzę jak na tematy artykułów. A leżą one na przysłowiowej drodze. Nawet mojej drodze z domu w Waliłach-Stacji do domu kultury. Psy bezpańskie, albo pańskie, które jak zwykle przekroczyły próg otwartej przez gospodarza bramy. Widząc takiego czarnego kudłatego olbrzyma, układam w głowie apele do beztroskich właścicieli. Moje ... Więcej »
Czas pędzi i pędzi. Ani się obejrzeliśmy, a tu pierwszy miesiąc roku już za nami. Starsi ludzie powiadają, że dawniej żyło się wolniej i spokojniej. Może dlatego, że nie było wtedy takich udogodnień, jak telefony komórkowe, internet, czy samochody w każdej rodzinie, pozwalające na szybkie przemieszczanie się. Tempo współczesnego życia napędza pogoń za pracą, karierą, pieniędzmi. Kiedyś było ono wolniejsze, bo żyło się wprawdzie skromnie... Więcej »
Tej jesieni jak nigdy ekscytowaliśmy się w naszej gminie wyborami samorządowymi. Nie pamiętam, aby kiedyś wisiało w Gródku tyle plakatów wyborczych, jak podczas tej kampanii. Rozgorzała wręcz wojna plakatowa – na tablicach ogłoszeń często brakowało miejsca. Plakaty zrywano, a w ich miejsce wieszano nowe, konkurencyjne. Przywiązywanie aż tak wielkiej wagi do reklamowania się kandydatów w ten sposób to nieporozumienie. Wyborców należało ... Więcej »
Wielkimi krokami zbliżają się wybory samorządowe. 16 listopada wybierzemy wójta i piętnastu radnych, którzy przez następne cztery lata będą kierować naszą gminą. Tym razem zainteresowanie wyborami jest wyraźnie większe niż poprzednio. Urzędujący wójt, który cztery i osiem lat temu był jedynym kandydatem, teraz będzie miał dwóch konkurentów. O reelekcję ubiegają się prawie wszyscy radni, czego jeszcze nigdy u nas nie było. Ogółem kandyda... Więcej »
Ani się obejrzeliśmy, jak minęły wakacje i gorące dni tegorocznego lata. W lipcu i sierpniu pogoda dopisywała, mieliśmy nawet ponad trzydziestostopniowe upały. Taka pogoda sprzyjała wypoczynkowi, a już szczególnie nad wodą. W gorące dni nad nasz zalew ściągały tłumy plażowiczów nie tylko z Gródka i najbliższych okolic, ale też z Białegostoku i dalszych miejscowości. Udany sezon mieli też rolnicy. Sprzyjająca aura pozwoliła bez problemu ... Więcej »