Jarmarkowe nastroje

Na pożółkłych stronach starych gazet odnaleźć możemy unikalne opisy białostockiego Jarmarku na św. Jana. To do niedawna ważne wydarzenie w życiu miasta, budziło przez lata zrozumiałe zainteresowanie lokalnej prasy. Niektóre redakcje traktowały temat zdawkowo, ograniczając się do krótkiej informacji o odbywającym się dorocznym targu. Inne wysyłały reporterów, którzy z entuzjazmem relacjonowali panujące na jarmarkach zwyczaje, chłonęli atmosferę, barwy, zapachy, by podzielić się obserwacjami z czytelnikami. Zebrane z dwudziestowiecznej prasy teksty ukazują swoistą historię zmian, jakie przechodziły jarmarki na św. Jana w ostatnim stuleciu. Świętojański jarmark, zwany przez białostoczan jarmarkiem na Jana, przez 260 lat swego istnienia był dla mieszkańców ważnym wydarzeniem gospodarczym i kulturowym. Jego historia sięga 1749 roku, kiedy to miasto przywilejem królewskim króla Augusta III uzyskało prawo organizowania dorocznych imprez targowych. Białystok był w owym czasie typowym miastem rezydencjonalnym, świadczącym różnego rodzaju usługi na rzecz pałacu - rezydencji Branickich. (fragment)